Witam was śnieżynki!
Jak tam, pojedliście? Ja chyba przytyłam co najmniej 2 kilo ale od czego są postanowienia noworoczne... pewnie znowu nie uda mi się wytrzymać. Słaba wola kłania się nisko. Dzisiaj z rodziną wybrałam się na Targ Bożonarodzeniowy, który odbył się w Krakowie. Co prawda trwa on już od 30 listopada ale ja nigdy nie miałam czasu. Każdy kto chciał mógł kupić na stoiskach ozdoby świąteczne m.in. bańki, - malowane ręcznie i różnorodne ozdoby świąteczne. Można było także znaleźć biżuterię, malowidła na szkle, ozdoby wykonane z drewna. Po dłuższym chodzeniu i podziwianiu ozdób można było zgłodnieć (przynajmniej tak było w moim przypadku), dlatego także nie zabrakło regionalnych przysmaków ale i nie tylko! Najbardziej urzekły mnie stanowiska z (....i tu werble) LIZAKAMI. Mmmm...pyszności, nie wytrzymałam i kupiłam sobie 3 lizaki. Pfff...kolejna wpadka, no ale nie mogłam się powstrzymać. Z resztą co ja mogę mówić oglądnijcie zdjęcia. Po mimo, że mamy grudzień to pogoda dzisiaj bardzo nam sprzyjała. Tak wiem, że zdjęcia nie są najlepszej jakości ale mam nadzieję, że trochę wam przybliżę magię Targów Bożonarodzeniowych :)
Trzymajcie się, a ja lecę do lizaków ;*
Trzymajcie się, a ja lecę do lizaków ;*